Za nami jedyny tegoroczny obóz! Podczas Family Camp po raz pierwszy mieliśmy okazję trenować z całymi rodzinami. Forma wyjazdu z pewnością się przyjęła i będzie jedną z opcji w najbliższych latach.
Dla wszystkich obozowiczów tego typu wakacje były nowym doświadczeniem. Trenerzy prowadzili zajęcia zarówno dla najmłodszy, jak również dla starszych uczestników wyjazdu. Dzieci oraz ich rodzice spędzali wspólnie czas na zorganizowanych treningach judo, grach i zabawach. Ośrodek w Kołatce świetnie się sprawdził także z innego powodu. Dzięki braku zasięgu w telefonach mogliśmy odpocząć od wirtualnego świata i skupić się na aktywnościach w swoim gronie.
– Obóz Family Camp uznaję za duży sukces – szczególnie, że pierwszy raz zdecydowaliśmy się na wyjazd wspólnie z rodzicami. Często była to próba charakteru dla jednych i drugich. Poranne rozruchy wiązały się z wczesną pobudka, co nie jest regułą na rodzinnych wakacjach. Czasami to bardziej dzieci motywowały swoich rodziców do wczesnego zrywania się z łóżka i wyjścia na poranny trening. Z pewnością takie formy wyjazdów pojawią się w naszym klubie także w kolejnych latach – mówi Michał Zamęcki, prezes klubu Judo Tigers.